piątek, 20 grudnia 2019

W kobietach siła! "Choinka cała w śniegu" Joanny Szarańskiej




Autor: Joanna Szarańska
Tytuł: Choinka całą w śniegu
Gatunek: Literatura współczesna polska
Forma: Powieść, 3. tom cyklu Cztery płatki śniegu
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2019
Moja ocena: 8/10


Po raz trzeci spotykamy mieszkańców ulicy Weissa kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem. Tym razem nikt nie ma czasu, żeby pomyśleć o wspólnym celebrowaniu wigilii. Każdy zajęty jest swoimi sprawami i tylko pani Michalska próbuje mieć wszystko pod kontrolą. Wciąż jest strażniczką porządku w bloku oraz dobrym, chociaż humorzastym duchem sąsiadów.

Choinka cała w śniegu prezentuje przede wszystkim galerię niebanalnych kobiecych osobowości. Każda z bohaterek o coś walczy, za czymś biegnie, czegoś od życia oczekuje. Anna chce być w końcu szczęśliwa. Planuje więc przeprowadzkę, aby raz na zawsze zamknąć dawne życie i zapomnieć o małżeńskim piekle. Marzena pretenduje do tytułu matki roku, dlatego cały swój czas poświęca synkowi, zapominając o córce i mężu. A Monikę skręcona kostka zmusza do zatrzymania się, odpoczynku i pozwolenia, żeby świat dookoła był mniej poukładany, ale przez to piękniejszy. Zuzanna zaś postanowiła zaprezentować światu swój perfekcjonizm, ukazując go na zdjęciach, wrzucanych później na Instagram. W pogoni za pozytywnymi komentarzami oraz realizacją rzucanych wyzwań, zapomina o całym świecie i własnych zasadach. Jest jeszcze Kalina (bohaterka cyklu Kalina w malinach) bonu, bez którego powieść po prostu by się nie udała.

I o ile postaci kobiece są tutaj bardzo wyraziste i niezwykle wręcz intrygujące, o tyle mężczyźni gdzieś giną, ich charaktery są nijakie, rozmyte, niepozorne. Najciekawszym, a zarazem najbardziej irytującym bohaterem jest skąpy Waldemar. Wzbudza emocje i potrafi zaskoczyć. Bez niego panowie w powieści byliby po prostu gatunkiem na wymarciu.

Czytając Choinkę całą w śniegu czułam się trochę tak, jakbym zaglądała do mieszkań różnych rodzin, uczestniczyła w ich życiu. Historie budziły we mnie najróżniejsze emocje od rozbawienia poprzez zaciekawienie na irytacji i złości skończywszy. Wątki, chociaż pozornie ze sobą niezwiązane, zostały przez Joannę Szarańską spięte w jedną, spójną tematycznie całość.I, co najważniejsze, autorka nie zostawiła nawet odrobiny miejsca na nudę. Wartka, spójna akcja sprawia, że trudno się oderwać od lektury.

Sama autorka twierdzi, że to już ostatni tom cyklu, zakończenie pozostało jednak otwarte, a życie toczy się dalej, więc kto wie…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz