Autor: Joanna
Szarańska
Tytuł: Anioł na śniegu
Gatunek: Literatura współczesna polska
Forma: Powieść
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2018
Moja ocenia: 6/10
Anioł na śniegu
jest kontynuacją wydanej w ubiegłym roku powieści Cztery płatki śniegu. Znani już czytelnikom bohaterowie bloku przy
ulicy Weissa przygotowują się do kolejnych świąt. Planują wigilijne spotkanie
pod jodełką, wspólne kolędowanie, wręczanie drobny upominków, a wszystko po to,
żeby w tę wyjątkową noc nikt nie był samotny. Mieszkańcy przygotowują też, oczywiście,
święta we własnych domach, sprzątają, pieką, gotują. Nie całe ich życie kręci
się jednak wokół Bożego Narodzenia. Mają swoje wielkie i małe problemy, intrygują,
próbują poukładać sobie życie, walczą o własne szczęście, chociaż nie zawsze
jest to walka łatwa.
Joanna Szarańska opisuje zwyczajne ludzkie życie w czasie
około świątecznym, robi to jednak z lekkim przymrużeniem oka, dzięki czemu
sytuacje dramatyczne prowadzą do zdarzeń komicznych, a te maleńkie i nieistotne
urastają do rangi wielkich problemów. Co w wigilijny poranek jest największym
zmartwieniem mieszkańców kamienicy przy ulicy Weissa? Zniknięcie jodełki, która
ich przed rokiem zjednoczyła. Brak niepozornego, żeby nie powiedzieć
brzydkiego, drzewka staje się tragedią. Zuzanna pragnie natychmiast znaleźć i
ukarać winnego. W poszukiwania nagazuje nawet prywatnego detektywa w osobie
Kaliny (a jakże!). Monika natomiast przeprowadza własne śledztwo. Istotne jest
jednak nie kto, ale dlaczego ukradł jodełkę.
Najważniejsze w powieści drzewko niespodziewanie urasta do
rangi symbolu. To dzięki niemu Anioł na
śniegu nie jest tylko lekką komedią utrzymaną w tematyce okołoświątecznej,
ale powieścią z drugim dnem. Bo chociaż jodełka była brzydka, oznaczana przez
psy, brudzona przez ptaki, to jednak bardzo ważna i szczególna. Dla kogo i
dlaczego? O tym musicie przeczytać sami.
A co słychać u samych bohaterów? W sumie zmieniło się
niewiele, ale niewiele czyni czasem bardzo dużą różnicę. Myślę, że warto ich
odwiedzić, sprawdzić, jak sobie poradzili przez ten rok i… porównać z własną
codziennością.
Jest to lektura idealna jako przerywnik w świątecznych
przygotowaniach. Poprawi humor, pokaże, że inni wcale nie mają lepiej (może
nawet gorzej), ale też wzruszy i wprowadzi w klimat Bożego Narodzenia.
Miłego dnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz